wpisy na blogu

Kochani, ja tu cichutko siedzę i się nic nie chwalę, ale codziennie jeżdźę na budowę i dziabam sobie w ogródku

Mam już parę roślinek zasadzonych, a jeszcze do zagospodarpowania z 60mb rozłożonej włókniny..ale powoli, powoli...

Wracam z ryneczku z pełnym autem roślinek, zasadzam i jakoś nie widać że coś przybyło ....ciągle duuuużżo brakuje.... Nie wiem kiedy to wszytsko obsadzę...

Jak już mężuś postawi mi pewne ustrojstwo na działce to pochwale się moimi roślinkami..

Na razie pokażę Wam trawniczek...a raczej spory stadion...

Dodam, że każde foto obejmuje inną część ogródka..poszło 45kg trawy, a jeszcze z 10 kg by spokojnie weszło, ale już nie chciało nam się wieczorem jechać dokupywać..

Dobrze, że mam spryskiwacze, (prócz frontu) bo by mnie wykończyło podlewanie

Pozdrawiam środowo