Moje małe przemyślenia..
Dziewczynki moje kochane..i faceci też.
. Tak się zastanawiam, jak można rozpocząć budowę domu i nie mieć na niego żadnej wizji?? No powiedzie mi jak??
Tak przeglądając wasze blogi zauważyłam, że większość z Was ma jako taką koncepcję na wasze przyszłe gniazdko...a u mnie?? U mnie nic!! Nie, że mi się nic nie podoba...ale gdyby mi ktoś teraz kazał wybrać płytki czy meble do salonu to nie wiedziałbym co chcę.. Wiem, wiem..kobiety to niezdecydowane plemię .. ale ja nie umie dobierać detali, drobiazgów wienczących całość...Moja bratowa ma w domu tyle klamotków, świeczek, świeczników, obrazków, figurek..że głowa mała..Pomijając fakt, że współczuję jej ścierania kurzu, to wszytko tak ładnie ze sobą współgra...Wszystko ma swoje miejsce.
Boję się, że mój dom będzie po prostu kiczowaty i nic tam nie będzie się kupy trzymało.
Dzięki naszej Lence zakochałam się w bieli..a przede wszystkim w białej kuchni...ale co z tego jak nie wiem jaką tą kuchnię chcę??
Chciałam mieć ażurowe schody..no i mieć będę...ale co z tego jak ja teraz bym lane wolała? A jak mi te schody wyleją to mi się odwidzi i znów będę ażurowe chciała??
Już z 5 razy zmieniałąm lokalizację kontaktów, kinkietów, lamp...i ostatecznie mąż sie wkórzył i powiedział, że więcej nic nie zmienia...
Czy tylko ja taka niezdecydowana jestem?? Czy tylko ja nie mam pomysłu na własny dom? A może nie mam się o co martwic bo jak już przyjdzie do podejmowania wyborów to wszystko samo się ułoży..a nalepiej samo wybierze...
Troszke się zmobilizowałam i poprzeglądałam wszytskie foty, które pododawałam do "ulubionych" ..
I oto co mi wyszło...
Zacznijmy od kuchni...wiem, że ma być biała...i raczej klasyczna..bez połysku bo ja nie lubię polerować...
nr1. klasyczna ..ładna...ale nie podobają mi sie te winkle na górze, no i przezroczyste szyby ..
Nr. 2 blat za jasny..reszta ok..ale te uchwyty..jakieś takie ordynarne...
nr 3 i 4...nie wiem jak się czyści te wszytskie szprosy...
Pora na schody....skoro juz mam te ażurowe..to teraz trzeba cos wynaleźć ..
Te z białymi tralkami sa śliczne...ale jak tu myć między słupkami podłogę?
A te ciemne...pięęękne..ale jak tu będa pasować do bałych drzwi, które teraz mi sie baaardzo podobają???
No i drzwi...tu narazie mam dwuch faworytów...
Te pierwsze całkiem podobne do tych, jakie wstawiała nasza-lilia2..fajniutkie...a te drugie- pełne...siostra mówi, że pełne sa nie praktyczne, bo nigdy nie widac czy się światło w pokoju świeci heheh....ależ ma argument...
To by było na tyle w kwestii bergamotkochych wizji....
Jak widzicie najlepiej .."wiem, że nic nie wiem..."
Czekam więc kochani na Wasze wykończeniówki..żeby conieco odgapić....