Małymi kroczkami do celu...:)
Witam sobotnio..
Nie pozwalamy domkowi zasnąć w sen zimowy bo ciągle coś tam ktoś dłubie...
Może to nie takie ogromne postępy..ale zawsze coś nowego oko cieszy..
Mężuś mówił że jak dobrze pójdzie i pogoda pozwoli..to za 2 tygodnie mamy wstępnie umówionych tynkarzy... No i może w przyszłym tygodniu przyjdą hydraulicy..(poprowadza narazie rurki przed tynkami żeby później instalacji elektrycznej nie zniszczyć przypadkiem..)
Mam nadzieję że pomimo braku okien..nasze rurki nóżek nie dostaną i nie uciekną z działeczki...
A poza tym co zrobiliśmy.? Mamy pierwsze wylewki na parterze..i elektryka na parterze prawie skończona..
Mamy podłączoną wodę..i licznik który już tyka.....
.
Nasz pierwszy "profesjonalny" kibelek ..zamontowny w piwnicy..
A na koniec...nasz zakup....5 aut kamienia..(a jeszcze 2 w przyszłym tygodniu przyjadą..).będzie jak znalazł na utwardzenie drogi...kupiliśmy go za połowe jego wartości..
To by było na dziś tyle....
Pozdrawiam serdecznie ....