I zrobiło się...kolorowo i to jak. Chłopaki zaczęli malowanie od pokojów synków, które będa, a racze już są w bardzo intensywnych kolorach. am nadzieję że oczopląsu nie dostaną
Oto kolorek u starszego - Dominika. WYdaje mi się że jest za niebiesko i więc ten skosik koło okna i w ogóle ta ściana wokół okna zostanie przemalowana na biało.
A tu pokoik Patrysia Do tego mamy sosnowe mebelki z dodatkami pomarańczowymi i łóżko też ma dodatek pomarańczowy. Będzie kolorowo, w końcu to pokój 2 - latka
Pokój nad garażem będzie pusty, zapewne będzie on składowiskiem rupieci. Zostawiamy więc go na biało.
A tu próbnik kolorów
I tu znów sobie pomarudzę, ten pierwszy z lewej to sypialni no i tu zgrzyt, bo ja chciałam taki naprawdę jasny, w sumie to przełamaną kremem biel. A że farby sami mieszaliśmy to się bratu "kapło" za dużo ciemnego, a że brakło białej farby na rozjaśnienie to został taki.
I teraz ten kolor za nic nie będzie mi pasował do moich planowanych turkusowych zasłon grr...
Ten róż będzie na klatkę schodową, górny korytaż i (może ) łazienkę. w łazience jeszcze się waham czy róż czy szary..
Popiel - ech o tym długo by prawić. Na wzorniku był jaśniutki, a tu taka dupa.. Będzie trzeba dodać z 10 litry białej farby żeby wyszedł taki jaśniutki. Ten kolorek ma być na cały dół, więc nie chcę ciemnego.
3-ci od lewej to kuchnia i kurcze też za ciemny.
Suma sumaru??
Mąż zły i oświadcza, że nigdy więcej nie kupi mi gotowych kolorów bo i tak je pozmieniam!