Takie tam..
Witam Kochani. U nas na razie cisza. Może już za niedługo zaczniemy szpachlowanie, bo sezon prac budowlanych- zewnętrznych już się kończy. Mąż więc będzie miał wolne. Mamy jednak nadzieję na piękna pogodę, bo zawsze to coś grosza wpadnie.
Mężuś w wolną sobotę zrobił prowizoryczne ogrodzenie frontowe. Chlieliśmy uchronić nasze drzewka przed wszędobylskimi psiakami i dzikami grasującymi w pobliżu.
Dzik już się nie dostanie. Psy niestety tak podkopuja się pod siatką i niszcząc moje roślinki i rozkopujac korę po całym trawniku
Nie wiem co oni sobie tak upodobali moje podwórko. Mają tyyyle miejsca do biegania bo za nami szczere pola..
Tak czy siak..to nasza prowizorka, która będzie trzeba jeszcze dopracować przybijając jakiś drut pod spodem albo deski.
Poza tym byliśmy oglądać wstępne projekt kuchni. Żadna opcja przygotowana przez panią nam nie spasował i musieliśmy siedzieć tam ponad godzinę i tłumaczyc jej o co nam chodzi.
Za tydzień pojedziemy jeszcze raz i może już coś Wam wtedy pokarzę.
Byłam jednak zachwycona wersją z wyspa na środku kuchni. Mężuś niestety mniej i właśnie On zaproponował taki mini barek pod oknem. Mnie średnio się to widzi. Zakochałam się w tej wyspie po prostu Ciężko mi Go będzie jednak do niej przekonać
Na razie jednak wybraliśmy fronty i blat. Oczywiście może nam sie cos odmienić, ale raczej kolorystyka sie nie zmieni.
Front cos w tym stylu (nie znalazłam nigdzie foty identycznego jak na wystawce) no, ale podobny...
A blat o taki..o ile dobrze pamiętam
Kuchnia będzie w MDF-ie bo cena drewnianej nas przerosła.
Buziole